Ponad czterysta tysięcy osób w ostatnich czterystu latach musiało opuścić swoje nieruchomości
Hiszpania jest krajem, w którym kryzys ekonomiczny najbardziej daje się we znaki zwykłym obywatelom. Jednym z sektorów gospodarki, który poniósł największe straty jest sektor nieruchomości. Deweloperzy nie mają klientów na swoje mieszkania oraz luksusowe apartamenty wbudowane tuż przy pięknych plażach Morza Śródziemnego. W efekcie tego kryzysu hiszpańscy deweloperzy poszukują chętnych na swoje mieszkania poza granicami swojego kraju. Również kuszeni są Polacy, którzy często nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że tamtejsze mieszkania oraz apartamenty są tak tanie. Dość spory apartament obok Walencji jest na przykład tańszy niż kawalerka w centrum największych polskich miast. Deweloperzy z Hiszpanii nie mają co liczyć na to, że Hiszpanie w najbliższych miesiącach będą w stanie kupować nieruchomości. W kraju tym panuje dwudziestopięcio-procentowe bezrobocie.
Jest ono najwyższe w całej europejskiej wspólnocie. Pracy nie ma co drugi młody Hiszpan co jest jeszcze gorszym prognostykiem na przyszłość. Bieda sprawia, że obywatele tego kraju są osobami niewiarygodnymi dla banków, które nigdy nie udzielą kredytu bez otrzymania odpowiednich zabezpieczeń finansowych. Co więcej Hiszpanie zamiast zastanawiać się nad tym jak kupić tanie mieszkanie myślą raczej o tym by nie zostać wyeksmitowanym ze swojego obecnego lokum. Statystyki dotyczące liczby eksmisji są w tym kraju okrutne. W czasie ostatnich sześciu lat swoje domy musiało opuścić ponad czterysta tysięcy ludzi, którzy nie byli w stanie spłacić swoich wszystkich zobowiązań. Tak wynika z raportu ogłoszonego przez Generalną Radę Sądownictwa. Co gorsza liczba dokonywanych eksmisji wzrosła zdecydowanie w ostatnich dziewięciu miesiącach. Wzrost ten wynosi szesnaście procent. Sytuacja stała się na tyle poważna, że na tle eksmisji zaczęło dochodzi do samobójstw. To zmusiło władze do wydania specjalnego dekretu, który mówi, że w stosunku do niektórych osób zostaje wprowadzone dwuletnie moratorium dotyczące wykonywania eksmisji. Takim dekretem zostało objętych około sto dwadzieścia tysięcy hiszpańskich rodzin. Eksmisje są zawieszane w stosunku do tych osób, które posiadają tylko jedno mieszkanie i należą do grup społecznych, które są szczególnie narażone na działanie skutków kryzysu ekonomicznego. Oczywiście mieszkania nie są odbierane rodzinom wielodzietnym.