Kolejne zawirowania w Rodzinie
Program dopłat rządowych do kredytów hipotecznych „Rodzina na swoim” ma trwać tylko do końca 2012 roku, a do tej pory nie wiemy, na jakich obowiązywać on będzie zasadach. Póki co warto skorzystać z programu teraz, bo planowane zmiany, jakiekolwiek w końcu będą, raczej nie będą bardziej korzystne dla kredytobiorców.
Pisaliśmy, że program Rodzina na swoim będzie modyfikowany po tym, jak Ministerstwo Infrastruktury uznało, że nie spełnia on zakładanych celów, czyli nie wspiera tylko gorzej sytuowane rodziny, marzące o własnym mieszkaniu czy domu. Proponowane pierwotnie zmiany zostały zatwierdzone przez rząd w styczniu tego roku. Zakładały one, że z programu zostaną wycofane nieruchomości na rynku wtórnym, a kredyt z dopłatą będzie można zaciągnąć tylko na zakup mieszkania czy domu od dewelopera lub finansowana będzie mogła być budowa domu. Zmiany określały również, że kredytobiorcy nie będą mogli mieć więcej niż 35 lat i nadal będą nimi tylko małżeństwa lub osoby samotnie wychowujące dzieci. Zmniejszyć się miał również wskaźnik, według którego oblicza się maksymalną cenę metra kwadratowego kupowanej lub budowanej nieruchomości.
rodzina na swoim Kolejne zawirowania w Rodzinie
Kolejne zawirowania w Rodzinie
Kiedy osoby samotne pogodziły się z myślą, że Rodzina na swoim nie obejmie ich inwestycji, pod koniec maja komisja infrastruktury przyjęła zmiany zaproponowane przez podkomisję sejmową stanowisko w sprawie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania. Ustalenia są inne niż te, które uprzednio zatwierdził rząd.
Według nowych wiadomości, single jednak skorzystają z kredytu z dopłatą. Zostaną oni dodani do listy beneficjentów programu, ale tak jak i małżeństwa czy osoby samotnie wychowujące dzieci, w momencie podpisywania umowy kredytowej nie będą mogli mieć więcej niż 35 lat. Osoby prowadzące jednoosobowe gospodarstwo domowe muszą się jednak liczyć z gorszymi warunkami niż te przewidziane dla rodziny. Nie będzie możliwa budowa domu na kredyt ani zakup domu, pozostanie im tylko mieszkanie. Powierzchnia mieszkania nie będzie mogła być większa niż 50 metrów kwadratowych, a dopłaty do kredytu obejmą tylko powierzchnię 30 mkw.
Projekty domów do 140 mkw będą mogły wybudować małżeństwa lub osoby samotnie wychowujące dzieci, będą mogły także kupować domy jednorodzinne. Ważne jest to, że projekty domów jednorodzinnych mogą mieć funkcję wyłącznie mieszkalną. Nie będą mogły w nich być prowadzone działalności gospodarcze czy usługowe. Małe domy parterowe czy projekty dworków to dosyć pokaźna liczba, jaką oferują gotowe projekty domów jednorodzinnych. Ale zarówno domy jak i mieszkania obwarowane będą dużo ostrzejszymi wymogami co do ceny metra kwadratowego. Wspomniany wskaźnik zostanie jeszcze bardziej zaostrzony niż zaproponowało to wcześniej Ministerstwo Infrastruktury. Jeżeli chodzi o rynek pierwotny jego wartość ma wynosić 1,0 a w przypadku rynku wtórnego – tylko 0,8. To oznacza, że mieszkania na sprzedaż czy domy jednorodzinne, które będą mogły być objęte programem, stanowić będą niewielką liczbę na rynku. Mieszkania na rynku wtórnym w dużych miastach będą praktycznie niedostępne.
Analitycy twierdzą, że zakładane ograniczenia negatywnie wpłyną zarówno na rynek kredytowy jak i nieruchomości. Program Rodzina na swoim od momentu wprowadzenia cieszy się niesłabnącą popularnością, szczególnie gdy chodzi o starsze mieszkania. Nowe zasady pozbawią kredytobiorców wyboru, poza tym zredukują ich liczbę poprzez wprowadzone ograniczenie wiekowe.
Zarówno starszy projekt zmian, jak i nowsze zasady, zaproponowane przez sejmową podkomisję zakładają, że koniec Rodziny na swoim nastąpi z końcem 2012 roku, a dopłaty do kredytu będą obciążać budżet państwa do 2020 roku (program przewiduje dopłaty przez 8 lat od momentu zaciągnięcia kredytu). Eksperci rynku kredytowego twierdzą jednak, że koniec będzie szybszy, bowiem po wprowadzeniu zmian niewiele osób będzie chciało (lub mogło) z niego skorzystać. Na razie nie wiadomo kiedy i jakie zmiany zaczną obowiązywać. Biorąc pod uwagę fakt, że plany ciągle się zmieniają, nie wiemy, czy za miesiąc nie ukaże się kolejna propozycja zmieniająca Rodzinę.