Trójmiasto nie należy do wyjątków jeśli idzie o różnicę między szeroko pojętą teorią a idącą za nią jakąkolwiek praktyką. Ponieważ zazwyczaj dzieje się tak, że ilekroć człowiekowi przyjdzie coś zaplanować, na papierze – na specjalistycznym spłachetku papieru milimetrowego specjalnie na takie okazje – wszystko wygląda dobrze. A potem na przykład takie Projekty wod-kan Trójmiasto zmuszone jest odrzucić, gdyż pozory potrafią w takich przypadkach mylić. I wtedy nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem – czy też w tej sytuacji nad podartym i potarganym projektem wyrzuconym, zdawałoby się, bezpowrotnie do kosza. Nigdy nie jest tak, że wszystkie Projekty wod-kan Trójmiasto wywala bez powodu. A jak już powód się znajdzie, najczęściej jest to już niedociągnięcie większego kalibru i w takim przypadku nie ma sensu załamywać rąk nad własnymi błędami. Wiadomo, że w teorii, na papierze wszystko wydaje się proste. Jednak w razie realizacji określonego projektu trzeba brać pod uwagę mnóstwo nieprzewidzianego.